Powszechnie wiadomo, że nie każdy rodzic przekazuje swoim dzieciom wiedzę z zakresu finansów osobistych i finansów przedsiębiorstw. Aby młodzież posiadała przydatną wiedzę, wprowadzono do podstawy programowej szkół średnich lekcje przedsiębiorczości. Czy był to dobry pomysł?
Autor: superscheeli
Zainspirowane przez: http://www.flickr.com
Czy wiedza licealistów będzie teraz większa, dzięki czemu będą bardziej świadomymi konsumentami? Czy poznają funkcje pieniądza? Czy dzięki większej wiedzy z pełną świadomością wybiorą profil studiów, miejsce pracy albo czy zdecydują się na otwarcie własnej działalności gospodarczej i pracę tylko dla siebie? Wiele osób uważa, że na samo pojęcie przedsiębiorczości składa się bardzo wiele czynników. Trudno także nauczyć się tego z dnia na dzień, bo chodzi tu w końcu o umiejętności miękkie, których zdobywanie nie zawsze idzie łatwo. Sporo osób uważa również, że bycie przedsiębiorczym to nie określone, wyuczone reakcje, lecz głównie talent, życiowa zaradność i - kolokwialnie ujmując - „obrotność”.
Lecz z innej strony patrząc – wyjaśnienie nieznanych dotąd zagadnień części uczniów z pewnością otworzy oczy na sprawę, o której nie mieli wcześniej pojęcia. Program przewiduje, że po zajęciach z tego przedmiotu, uczniowie będą bogatsi o wiedzę na tematy gospodarcze i ekonomiczne. Poznają najpierw lepiej samych siebie, swój charakter, podejście do życia, potem poznają zagadnienia związane z codziennym życiem w państwie, które znają ze swojego doświadczenia, lecz i te, z których mogli sobie dotąd zupełnie nie zdawać sprawy: funkcje pieniądza ,
podatki, „bezpłatne” instytucje państwowe, działanie banków i innych instytucji finansowych. Z pewnością znajdzie się też miejsce na pogadankę o zarządzaniu domowym budżetem i o rozważnych sposobach oszczędzania pieniędzy.